piątek, 6 maja 2016

Nowe Dziesięć Przykazań

Jakie to szczęście, że nie żyjemy już w prostym, prymitywnym świecie, gdzie wystarczyło żyć mniej więcej zgodnie z dekalogiem, żeby móc z czystym sumieniem patrzeć w lustro i ludziom w oczy. Całe szczęście, że mamy to już za sobą. Stajemy się forpocztą społeczeństwa postdekalogowego. Będą o nas pisać kiedyś wszyscy socjologowie i historycy, bośmy są awangardą nowej etyki. 

Nie da się ukryć, że czy człowiek wierzący, czy niewierzący, to musi przyznać (no dobra nie musi, ale mam wrażenie, że przyzna), że etyka europejska chrześcijaństwu zawdzięcza wiele, o ile nie prawie wszystko. Cały nasz kodeks moralny, kodeksy prawne i kultura są głęboko zakorzenione w dziesięciu przykazaniach, jednak dość ciężką głupotą byłoby stwierdzenie, że chrześcijanie mają do tej kultury prawa autorskie, sąd nad moralnością człowieka jest w ich rękach, tak samo jak prawo do dowolnej interpretacji etyki. Coś się jednak w naszym społeczeństwie dzieje takiego, że ta chrześcijańska tradycja, na którą tak wielu się dziś powołuje stała się zespołem cech drugorzędnych człowieka. Oni piszą nową etykę, nowy dekalog - zespół cech kontrolnych, na podstawie których dopiero można ocenić, czy ktoś jest dobry, moralny, europejski, chrześcijański, prawy i człowieczy. Oto Bóg zesłał nam za pomocą nowych Mojżeszów drewniane tablice z litej brzozy z nowym dekalogiem.




I. Nie będziesz lewakiem
Cokolwiek miałoby to znaczyć. Dwaj są wrogowie Polski, Polaków i Polactwa - szatan i lewicowość. Choćbyś nie miał pojęcia o lewicowych ideach, to poznasz ich wyznawców po pedalstwie, aborcji, żydostwie i tym, że weseli oni bywają, bo nie umieją przez dzień cały o bolesnych losach ojczyzny chrystusowej rozważać. Strzeż się takich, którzy na pierwszy rzut oka dobrzy, uczciwi i przyjaźni są, albowiem w nich najgłębiej tkwi skryta zaraza, Pamiętaj, że bycie pedałem grzechem jest większym aniżeli bycie dobrym jest cnotą,

II. Patriotą będziesz
Cokolwiek miałoby to znaczyć. Będziesz na każdym kroku bez ustanku o Wielkiej Polsce rozpowiadać, a o twym patriotyzmie świadczyć będzie bluza lub tatuaż z orłem białym lub znakiem Polski Walczącej. Choćbyś nie wiedział nawet czym owa PW była, to znak jej w cudowny sposób patriotą cię czyni. Zezwalam ci oszukiwać swój kraj, zasiłki ciągnąć, podatków nie płacić, mienie wspólne jego obywateli niszczyć, jeżeli tylko wrogów swej ojczyzny tropić wytrwale będziesz, a wiedz że wrogów ojczyzna twa ma gdzie się nie obejrzysz i brat twój wrogiem ojczyzny być może. Bacz zwłaszcza na tych, którzy na pierwszy rzut oka uczciwie żyją, o dobrobyt państwa dbają, papierków nie rzucają na chodnik i lasem zachwycić się w majowy dzień potrafią, albowiem kto żyda kijem nie goni i z muzułmanina ciapactwa łańcuchem nie przepędza, ten patriotą nazywać się nie może. 

III. Antykomunizm cnotą twą będzie
Cokolwiek miałoby to znaczyć. Choćbyś komunisty na oczy nie widział, a lekcję o komunizmie w gimnazjum przespał, to wiedz że komuniści uśpieni i zakamuflowani są wszędzie. Tropić ich i tępić należy, albowiem całe zło od nich pochodzi. Choćby człek żywy lub umarły rzezimieszkiem lub idiotą ci się wydawał, to jako bohatera czcić go będziesz i innych bohaterów mieć nad nim nie będziesz. Choćbyś słyszał o Jagielle, Kościuszce, Piłsudskim i im podobnym, to w pamięci miej, że to bohaterowie odlegli i drugiego rzędu i antykomunistami oni mogli nie być. Twym przewodnikiem Żołnierz Wyklęty będzie, bo ładnie brzmi i nie wahał się on ostatecznych narzędzi do walki z komunizmem używać. Nie waż się wątpliwości mieć, że choć pośród każdej grupy są ludzie dobrzy i źli, to antykomunizm wszelkie zło przezwycięża i antykomuniści zawsze są dobrzy, a ci którzy nimi nie są - źli są zawsze.

IV. Namiestników boskich na Ziemi słuchał będziesz
Cokolwiek miałoby to znaczyć. Pamiętaj, że kierowanie się sercem, rozumem, dekalogiem starym i nieaktualnym zwodnicze być może. Robakiem marnym jesteś i świata sam nie ogarniesz, a tylko narazić się na magnes lewactwa możesz, przeto słuchać masz tych, co przez Boga posłani i w mądrości swej Boga przerosnąć już mogli. Nie będzie ci Argentyńczyk przykładem, albowiem Polakiem jest Bóg i Polacy Wielcy będą ci Boga tłumaczyć. Czasem sprzeczne ich tłumaczenie z dekalogiem ci się wyda, ale pokładaj wiarę, iż mędrsi od Boga są jego tłumacze. Pomnij, że Bóg nie ma ani jednego udokumentowanego lajka, a Terlikowski ma ich setki tysięcy, czyż godzi się zatem nie dawać wiary w jego Boga tłumaczenie?

V. Trop spiski, a dane Ci będzie
Cokolwiek miałoby to znaczyć. Gdy ktoś o języku wężowym i fałszywym rozmawiać z tobą pocznie i przekonywać do swych racji i świata widzenia, wiedz że wszystko co nie po myśli twej powie, kłamstwem jest i spiskiem żydowskim. Gdy argumentu zbić nie potrafisz, nie z siły to jego wynika, a z podstępu i lewactwa jego. Nie lękaj się zatem ciemności owej, bowiem ty sprawiedliwym będąc wiesz, że stoi za nią propaganda niemiecka, banki żydowskie, koncerny farmaceutyczne i putinowski reżim, które ociemniałych i zagubionych Polakolemingów omotały i na usługi swe rządy poprzednie wzięły, by Polskę twą potajemnie rozgrabić i uśmiercić, a z ciebie pachołka uczynić. Baczny więc być musisz i wszystkie spiski wokół siebie szybko musisz demaskować i swym instynktem prawilnym odkrywać. Będą cię o śmieszność posądzać, ale ty wiedz swoje, bo samoloty same z siebie nie spadają, w szczególności gdy wrogi wszelkie czają się za każdym rogiem. Bądź tym wrogom wrogiem.

VI. Mięso jedz, albowiem w mięsie prawda tkwi
Cokolwiek miało by to znaczyć. Nie ufaj nikomu, kto mięsa nie je, rowerem jeździ, biega bez sensu lub spodnie rurki ubiera, bo znaczy to niechybnie. że uwagę twą od prawdziwych zamiarów swych odciągnąć zamierza. Od wieków mężczyzna pożywienie przynosił, a baba w kuchni stała obiad warząc i dzieci piastując, więc wszelkie odstępstwo od tradycji podszeptem powodowane jest diabelskim. Nie można być jednocześnie dobrym człowiekiem i karkówki z grilla odmawiać. Dziwactwo każde zamachem na polskość jest.

VII. Obrazy święte są, przeto obrazom wierz
Cokolwiek miało by to znaczyć. Gdy prawilnie obraz podpisany zobaczysz, zawierz mu bez pytań zbędnych. Nie szukaj źródeł, informacji nie sprawdzaj, albowiem czas i umysł to pochłania, by od walki o prawdę cię odwieść. Obraz prawilny ukazany jest przez autorów prawilnych i to wystarczyć ci powinno, bo oni mędrcami są i dzieło swe prowadzą sumiennie, twoją powinnością jest tylko dalej prawdę szerzyć i walczyć o nią.

VIII. Litości ty nie miej
Cokolwiek miało by to znaczyć. Litość bowiem wątpiących jest domeną. Oświecony w prawdzie ścieżką zwycięstwa kroczy i przed niczym się nie cofnie, bo drogę trudną, chwastami porośniętą, wyplewić trzeba i na środki nie baczyć. Jeśliby celu osiągnięcie wymagałoby brata twego na latarni powieszenie - trwogi nie zaznaj i czyń powinność, albowiem cel twój słusznym jest i wybaczona ci będzie wszelka niegodziwość, gdyż w dobro się ona wnet zmieni, bo dobrej sprawie służy.

X. Nie waż się podważać, że jest tu dziesięć przykazań
Jeżeli bowiem ja mówię, że jest dziesięć, to masz wierzyć że jest ich dziesięć. Co bowiem ja powiem, prawdą wnet się staję, gdyż prawda to ja.

Radzę więc wziąć sobie do serca powyższy nowy dekalog, bo jeżeli nie będziecie spełniać przykazań w nim zawartych, to nikt nie będzie się oglądał czy żyjecie podług tamtego starego. Idzie nowe...

0 komentarze:

Prześlij komentarz